Część z was pewnie zastanawia się czy są jakieś gotowe "gadki", które pozwalają wyrywać laski za każdym razem. Szukacie ciągle jakiś ciekawych sposobów na rozpoczęcie rozmowy. Coś co sprawi, że dziewczyny wam nie odmówią. Myślicie, że takie istnieją? Tak na prawdę to nie ma takich niezawodnych. Nie ważne są teksty, tylko umiejętność ich używania w odpowiedniej sytuacji. Czasami może się zdarzyć, że jakiś tekst zadziała kilka razy, ale tylko u doświadczonego podrywacza. Ktoś kto jest laikiem w tych sprawach raczej nie zrobi jakiegoś szczególnego wrażenia, nawet z najlepszym tekstem. Trzeba po prostu wiedzieć co i kiedy powiedzieć, a to przychodzi wraz z doświadczeniem.
Chcecie więc podrywać dziewczyny fajnymi tekstami? Ćwiczcie. Najlepiej to po prostu próbować kiedy tylko macie okazję. Dobrze jest być oryginalnym, a nie powtarzać bajery wykorzystywane przez innych. Takie oklepane teksty fajne laski słyszały już pewnie setki razy. I zamiast dobrego wrażenia będziecie spaleni już na starcie.
U mnie najlepiej sprawdzały się proste, szczere teksty z lekkim podtekstem. Nie bałem się mówić wprost, odrobinę żartobliwie. Jak na przykład dziewczyna miała duże piersi to pozwalałem sobie na teksty typu: z takimi arbuzami to na pewno dostajesz browar za darmo (zamawiając drinki przy barze). Trzeba tylko uważać kiedy można sobie pozwolić na takie słownictwo. "Arbuzy" mogłem użyć gdy już się znałem dość dobrze z dziewczyną, w przeciwnym razie byłoby to zbyt aroganckie i prostackie. Pamiętajcie też aby wtedy mówić to w żartobliwy sposób. A jak popełnicie gafę to zawsze można sprostować, że żartowaliście i powiedzieć, że mieliście na myśli jej kobiece atrybuty, lub po prostu piersi. Wszystko przyjdzie wraz z doświadczeniem, nie martwcie się jeśli na początku nie będzie wychodzić. To będziecie "czuli" w miarę zdobywania obycia.
Takie żartobliwe teksty dobrze rozluźniają atmosferę, i pokazują że jesteście fajni i ciekawi. Dziewczyny wolą bardziej ciekawe rozmowy niż nudne konwersacje o pogodzie:) Nie róbcie jednak zbyt dużo seksualnych aluzji (chyba że wyrywacie jakiegoś lachona na jedną noc) bo normalne dziewczyny to zniechęca. Jak chcą to same włączą się w rozmowę z podtekstami.
Nie marnujcie więc czasu na czytanie, idźcie i bajerujcie.
Jak macie jakieś swoje sprawdzone sposoby to proszę o komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz